O stronie
Strona powstała w celu podzielenia się moimi realizacjami pomysłów, których rozwiązań nie udało mi się znaleźć w internecie i byłem zmuszony sam je zrealizować. Przede wszystkim w tematach związanych z grami planszowymi oraz szeroko pojętą informatyką.
Ciągle odczuwam wielki sentyment na myśl o sesjach gier planszowych, karcianych czy później RPG, gadżetach kolekcjonowanych z czasopism, gum do żucia czy chipsów, o pokemonach nie wspomnę. To zainteresowanie zrodziło się dobrych kilkanaście lat temu, za czasów komiksów Kaczora Donalda, seriali animowanych, czasopism komputerowych czy pierwszych pecetów.
Z dawnych czasów pozostało mi niewiele gadżetów, które zostały zutylizowane przez rodziców jak tylko wyprowadziłem się z domu na studia. Do dziś udało mi się jedynie przechomikować kolekcję Dunkin Shockys, karciankę Zbudój Swój Kaczogród i trochę kart z ChioChips.
Strona działa na domowym serwerze opartym na Raspberry, więc nie gwarantuję dostępności i wydajności na poziomie normalnych hostingów, ale robię co mogę.
Widząc coś takiego, to aż łezka w oku mi się kręci. Oprócz tych gier, które tu widać, to mi się przypomina jeszcze jedna planszówka, wydana z okazji Olimpiady w Atlancie 1996. Nazywała się , no cóż „Olimpiada”.
A także, nie pamiętam nazwy – ale była typu „detektywistyczna”, gdzie się robiło różne portrety pamięciowe, w jakim celu, to też niestety nie pamiętam.
W każdym razie – miło, że ktoś się tym zajmuje.
Po prostu muszę to napisać – dziękuję za to co robisz. Ostatnio z sentymentem wróciłem do świata Kaczora Donalda. Przyczynkiem była rozmowa z Tomaszem Kołodziejczakiem, wydawcą tego czasopisma i Jackiem Drewnowskim, tłumaczem, zrobiona w ramach projektu Disney100. Przypomniałem sobie jak ważnym elementem mojego życia pomiędzy 6, a 10 rokiem jego trwania była ta „gazetka” i wszystko co z nią związane, w tym załączone gry. Ta strona to kolejny wehikuł czasu, wystarczy pooglądać załączone zdjęcia, żeby znów poczuć się jak w 1997. Jeszcze raz dzięki 🙂
Super projekt! Z sentymentem wspominam tamte czasy. Fanem KD był mój brat.☺️
Trzymam kciuki za realizacje planow!
Rodzice i ich rozdawnictwo, zazwyczaj do kuzynostwa co wcale nie doceniało wartości kolekcji… Gdzie sa moje wszystkie komiksy:(